BofA przypomina, że przekroczenie przez ten wskaźnik wartości 4,5 proc. generuje sygnał kupna akcji, z kolei jego spadek poniżej 3,5 proc. daje kontrariańską podpowiedź „sprzedaj". Trudno jednak abstrahować od pozostałych wniosków płynących z ankiety, które mogą wzbudzać ostrożność nawet największych kontrarian. Po raz pierwszy od sierpnia 2009 r. zawodowi inwestorzy są zdania, że złoto jest niedowartościowane. 62 proc. ankietowanych spodziewa się osłabienia chińskiej gospodarki w ciągu najbliższych 12 miesięcy, 80 proc. respondentów uważa, że wzrost PKB Chin spadnie poniżej 6 proc. najpóźniej do 2018 r. Pesymizm wkradł się również do prognoz dotyczących wzrostu gospodarczego USA, które spadły do 2,4 proc. (w nadchodzących 12 miesiącach) – najniższego poziomu od dziewięciu miesięcy. Niepewność wywołana kondycją chińskiej gospodarki oraz obawy o wyjście Grecji ze strefy euro (badanie przeprowadzono 2–9 lipca) nadwerężyły wiarę w europejską hossę – akcje europejskie przeważa teraz 40 proc. respondentów, czyli o 6 pkt proc. mniej niż w czerwcu. Choć inwestorom z Polski może być trudno w to uwierzyć, ulubionym sektorem zarządzających na świecie są... banki. 30 proc. ankietowanych (najwięcej od 2003 r.!) deklaruje, że przeważa je w swoich portfelach.