W programie znalazło się siedem debat tematycznych, w których wezmą udział „ludzie rynku": maklerzy, autorytety z dziedziny ekonomii, praktycy biznesu czy prezesi spółek.
Kongres otworzy poranna debata poświęcona perspektywom rodzimej gospodarki. Jednym z panelistów będzie Mariusz Adamiak (dyrektor Biura Strategii Rynkowych PKO Banku Polskiego), który przekonuje, że temat jest niezwykle istotny. – W trakcie 26-letniej transformacji nasza gospodarka w imponującym stylu skróciła dystans do najlepszych, jednak ambicje Polaków słusznie sięgają wyżej. Chcemy żyć w lepszych warunkach. Cel ten można osiągnąć tylko drogą zrównoważonego rozwoju, opartego na zwiększaniu efektywności gospodarowania – mówi Adamiak. Udział w dyskusji potwierdzili także Tomasz Kaczor (główny ekonomista BGK), Maciej Reluga (główny ekonomista BZ WBK) oraz Ernest Pytlarczyk (główny ekonomista mBanku).
Niezwykle ciekawie zapowiada się panel pt. „Rola giełdy i rynku kapitałowego w gospodarce". Swoimi doświadczeniami podzielą się: Paweł Tamborski (prezes GPW), Iwona Sroka (prezes KDPW), Filip Paszke (dyrektor DM PKO BP) oraz Marcin Dyl (prezes Izby Zarządzających Funduszami i Aktywami). Temat jest ważny, choć w exposé premier Beaty Szydło nie było ani słowa na temat przyszłości giełdy.
Do niedawna GPW stawiano za wzór do naśladowania dla sąsiadów. Po upadku komunizmu i transformacji gospodarki warszawski parkiet zyskał pozycję lidera w Europie Środkowo-Wschodniej. Na pierwszej sesji w 1991 r. na GPW notowanych było zaledwie pięć spółek, a dzienne obroty wyniosły 19,9 mln ówczesnych zł (1990 zł po denominacji). Dzisiaj te liczby wydają się śmieszne. Tylko na głównym parkiecie znajduje się 479 firm, a dzienne obroty akcjami sięgają co najmniej kilkuset milionów złotych.
Niestety demontaż OFE, określany mianem reformy, skutecznie podkopał fundamenty rynku. A konkurencja nie śpi. Ludwik Sobolewski (były prezes GPW), kierujący giełdą w Rumunii, chce skrócić dystans do Warszawy. Podobny plan mają Madziarzy. Narodowy Bank Węgier kontrolujący giełdę w Budapeszcie, zamierza przekształcić ją w dynamiczną instytucję w regionie.