Jak stosować w praktyce formację Pin Bar?

Publikacja: 14.12.2015 05:00

Jak stosować w praktyce formację Pin Bar?

Foto: GG Parkiet

Uczestnicy SIGG pytają, czym jest formacja Pin Bar i czy można ją stosować na rynku kontraktów terminowych na akcje, które są dostępne w ramach konkursu. Poniżej spróbujemy wyjaśnić to zagadnienie.

Pin Bar to formacja zapowiadająca zmianę dotychczasowego trendu, składająca się z jednej świecy o charakterystycznym wyglądzie: niewielki korpus (odległość między ceną otwarcia i zamknięcia) oraz długi cień u dołu lub u góry korpusu (wyznaczający cenę minimalną lub maksymalną). Formacje te są najskuteczniejsze, gdy pojawiają się podczas budowania potencjalnego dołka lub szczytu albo podczas kończenia korekty trendu.

Pin Bar zapowiadający zwyżki ma wąski korpus w górnej części świecy i długi, dolny cień (patrz świeca po prawej stronie na obrazku obok). Długi cień interpretuje się jako uaktywnienie popytu po osiągnięciu danego minimum. Kolor korpusu ma mniejsze znaczenie, ale jeśli będzie biały, to silniejszy będzie sygnał kupna. Takich formacji należy poszukiwać podczas spadkowych korekt (np. gdy notowania dochodzą do linii trendu lub średniej kroczącej) lub przy dolnej granicy konsolidacji (np. gdy jednocześnie oscylatory RSI i stochastic wskazują wyprzedanie).

Spadkowy Pin Bar natomiast ma korpus w dolnej części świecy i długi, górny cień. Jeśli korpus będzie czarny, to sygnał sprzedaży będzie silniejszy. Cień interpretuje się jako aktywację podaży po osiągnięciu lokalnego maksimum. Takiego Pin Bara należy poszukiwać podczas budowania wzrostowych korekt lub w momencie, gdy notowania dochodzą do górnej granicy konsolidacji.

Opisywane formacje mają charakter uniwersalny, co oznacza, że można je z powodzeniem stosować na rynku akcyjnym, walutowym czy właśnie na wykresach kontraktów terminowych.

Uczestnicy Szkolnej Internetowej Gry Giełdowej mogą wysyłać pytania na adres [email protected]

Opinia eksperta Fundacji im. Lesława A. Pagi: Maksym Kucharski

Globalny rynek LNG: w kierunku nadpodaży

Gazoport w Świnoujściu przyjmie pierwsze komercyjne dostawy surowca w I półroczu 2016 r. Z perspektywy importera sytuacja na globalnym rynku LNG napawa optymizmem: moce eksportowe wzrosną do końca dekady o ponad 40 proc. Perspektywy wzrostu popytu są natomiast ograniczone i w Europie, i w Azji. W takiej sytuacji wystąpienie nadpodaży wydaje się nieuniknione. Ceny już spadają – w większości regionów LNG jest o połowę tańsze niż przed rokiem. Głównymi przyczynami są niskie ceny ropy naftowej i niższe zapotrzebowanie na surowiec w Azji. Ceny skroplonego gazu będą jednak w coraz mniejszym stopniu zależeć od cen ropy. Trzecią część nowych mocy eksportowych mają stanowić terminale w USA, a ceny amerykańskiego LNG indeksowane będą do cen na giełdach surowca. Co ciekawe, nowe umowy podpisywane przez Amerykanów z europejskimi firmami zawierają indeksację cen do hubów w UE, a nie jak wcześniej do amerykańskiego Henry Hub. Jest to korzystne dla europejskich importerów, bo nie wystawia ich na ryzyko wzrostu cen w USA. Wzrost podaży i niskie ceny zwiększają możliwości importu LNG do Polski. Tym bardziej prawdopodobna jest decyzja o rozbudowie terminalu w Świnoujściu. W tym kontekście należy odczytywać zapowiedzi Jana Chadama, p.o. prezesa Polskich LNG, o możliwości zawarcia nowych kontraktów na import w II półroczu 2016 r.

 

 

Gospodarka
Donald Tusk o umowie z Mercosurem: Sprzeciwiamy się. UE reaguje
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Gospodarka
Embarga i sankcje w osiąganiu celów politycznych
Gospodarka
Polska-Austria: Biało-Czerwoni grają o pierwsze punkty na Euro 2024
Gospodarka
Duże obroty na GPW podczas gwałtownych spadków dowodzą dojrzałości rynku
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Gospodarka
Sztuczna inteligencja nie ma dziś potencjału rewolucyjnego
Gospodarka
Ludwik Sobolewski rusza z funduszem odbudowy Ukrainy