Z danych Komisji Nadzoru Finansowego wynika, że na koniec listopada wartość złotowych depozytów gospodarstw domowych przekroczyła 515 mld zł. A dalej wcale nie jest gorzej – jak wynika z naszych informacji, stan depozytów w polskich bankach rośnie. I – jak mówią nam bankowcy – nie jest to wcale tak bardzo powiązane z promocjami.

Co będzie dalej? Bankowcy są umiarkowanymi optymistami. Zbliżający się podatek bankowy i możliwe złagodzenie polityki pieniężnej wpłyną na spadek oprocentowania depozytów. Pozostaną jednak rachunki bieżące i konta oszczędnościowe – fakt, że droższe niż dotychczas – jako miejsce przechowywania pieniędzy przy niepewnej sytuacji na rynku inwestycyjnym jawiące się jako bezpieczna przystań.