ING BSK i mBank ostrożnie o tegorocznych wynikach

Wprawdzie oba banki pozytywnie zaskoczyły rezultatami za IV kwartał, ale spodziewają się, że ten rok będzie trudny. Przede wszystkim z powodu nowego podatku od aktywów.

Publikacja: 05.02.2016 05:00

ING BSK i mBank ostrożnie o tegorocznych wynikach

Foto: GG Parkiet

W IV kwartale mBank i ING Bank Śląski zanotowały nieco lepsze od oczekiwanych wyniki. W przypadku mBanku zysk netto przekroczył o 8 proc. średnią prognoz i wyniósł 310 mln zł. To głównie efekt lepszego od oczekiwań wyniku odsetkowego oraz niższych rezerw. ING BSK przekroczył prognozy jeszcze mocniej, bo o 12 proc., i wypracował 184 mln zł. Również w tym przypadku rezerwy okazały się niższe, niż oczekiwano, podobnie jak koszty operacyjne. Zyski wsparły też dobry wynik prowizyjny i pozostałe przychody operacyjne. W reakcji na dobre wyniki akcje mBanku drożały w środę nawet o ponad 5,8 proc., zaś ING BSK o 1,9 proc.

Podwójna dywidenda?

Jednak perspektywy na ten rok nie malują się optymistycznie. Z wstępnych danych wynika, że mBank w całym 2015 r. zanotował tylko 1-proc. spadek zysku netto, do 1,29 mld zł, pomimo zdarzeń jednorazowych, które obciążyły wyniki w IV kwartale (142 mln zł na SK Bank i 52 mln zł na Fundusz Wsparcia Kredytobiorców).

– Zakładamy w tym roku około 1 mld zł zysku netto, biorąc pod uwagę jednorazowe zdarzenia – mówi Cezary Stypułkowski, prezes mBanku. To kwota niższa niż średnia prognoz z ostatnich raportów analityków, na poziomie 1,1 mld zł.

– Ten rok będzie trudniejszy, bo wchodzimy z dużym obciążeniem podatku bankowego, który dla naszego banku będzie wynosił w granicach do 500 mln zł rocznie w następnych latach – dodaje prezes. To więcej niż prognozowali analitycy, według których w tym roku mBank zapłaci 315–345 mln zł podatku. Pozytywny wpływ na wyniki mBanku będzie miała transakcja z Visą (szacowany wpływ to 250 mln zł).

Stypułkowski zaznacza, że źródłem niepokoju jest tocząca się dyskusja wokół frankowiczów. mBank jest jednym z najmocniej zaangażowanych w kredyty walutowe banków (stanowią 31 proc. jego portfela). Prezes wskazuje, iż celem banku jest wypłata dywidendy za 2015 r. i pod względem kapitałowym przesłanki ku temu są. Oznacza to, że pojawia się realna szansa wypłaty zarówno dywidendy za 2014 r. (wstrzymanej przez KNF), jak i za 2015 r. Niepewność jest jednak spora, bo wciąż nie wiadomo, jak rozstrzygnie się sprawa frankowiczów.

Oczekiwane pogorszenie

ING BSK w 2015 r. pomimo dodatkowych kosztów na SK Bank zwiększył o 8 proc. zysk netto, do 1,13 mld zł. – W tym roku bank będzie działał podobnie jak w latach ubiegłych, ale obciążenie podatkiem bankowym jest istotne. Wydaje nam się, że wynik 2016 r. będzie niższy niż 2015 r. – mówi Małgorzata Kołakowska, prezes ING BSK. Według ostatnich prognoz analityków bank w tym roku może zarobić 970 mln zł.

Kołakowska szacuje, że obciążenie podatkiem bankowym wyniesie w tym roku 300–350 mln zł (wcześniej analitycy spodziewali się około 300 mln zł). ING BSK także będzie beneficjentem transakcji z Visą, która szacowana jest na 180 mln zł.

Zdaniem zarządu w tym roku trudno będzie utrzymać wysoką dwucyfrową dynamikę wzrostu kredytów. – Baza nam mocno wzrosła. W 2015 r. w liczbach bezwzględnych udzieliliśmy ponad 11 mld zł kredytów, przy dynamice prawie 19 proc. – mówi Kołakowska. Jej zdaniem w tym roku możliwy jest dalszy dwucyfrowy wzrost portfela kredytów hipotecznych, zaś część korporacyjna może rosnąć w tempie 5–6 proc.

Zarząd nie chce wypowiadać się na temat dywidendy, ale zdaniem analityków do podziału może trafić 40 proc. z zysku za 2015 r.

[email protected]

Grupa ING ucieszyła inwestorów dobrymi wynikami kwartalnymi

Akcje ING zyskiwały w czwartek na giełdzie w Amsterdamie ponad 7 proc., gdy pożyczkodawca opublikował lepsze od spodziewanych wyniki za czwarty kwartał. Zysk netto grupy ING wyniósł wówczas 819 mln euro, gdy średnia prognoz analityków mówiła o 789 mln euro. Zysk netto za cały 2015 r. sięgnął 4,01 mld euro. Bank zaproponował wypłatę dywidendy za 2015 r. wynoszącej 65 eurocentów na akcję.

– Główne operacje ING, w bankowości detalicznej i komercyjnej, były bardzo zdrowe, szczególnie w Niemczech i Holandii, co odzwierciedla sytuację gospodarczą w tych krajach – twierdzi Marcell Houben, analityk z firmy SNS Securities.

W styczniu akcje ING straciły blisko 20 proc., do czego przyczyniły się obawy o pożyczki udzielane przez bank spółkom z przeżywającego kryzys sektora naftowego. Wilfried Nagel, dyrektor ds. kontroli ryzyka w ING, uspokajał podczas konferencji wynikowej, że całkowite zaangażowanie jego banku w takie pożyczki sięga tylko 4,8 mld euro, gdy np. cały portfel kredytów konsumenckich wynosi 533 mld euro. – Około 97 proc. naszego bilansu pośrednio korzysta z niższych cen ropy – mówił Nagel. Rezerwy na złe długi spadły do 302 mln euro z 400 mln euro rok wcześniej, co było według banku skutkiem poprawy sytuacji gospodarczej w Holandii oraz innych krajach strefy euro, a także wzrostu cen nieruchomości. HK

Gospodarka
Donald Tusk o umowie z Mercosurem: Sprzeciwiamy się. UE reaguje
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Gospodarka
Embarga i sankcje w osiąganiu celów politycznych
Gospodarka
Polska-Austria: Biało-Czerwoni grają o pierwsze punkty na Euro 2024
Gospodarka
Duże obroty na GPW podczas gwałtownych spadków dowodzą dojrzałości rynku
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Gospodarka
Sztuczna inteligencja nie ma dziś potencjału rewolucyjnego
Gospodarka
Ludwik Sobolewski rusza z funduszem odbudowy Ukrainy