– Strategia powinna być gotowa w maju. Nie chcieliśmy, by była przyjmowana w momencie zmiany rady nadzorczej – zapowiedział Zbigniew Jagiełło, prezes PKO BP.
Pod koniec lutego nadzwyczajne walne zgromadzenie akcjonariuszy wybrało nową radę nadzorczą banku. – To będzie strategia kontynuacji, nie będziemy gwałtownie zmieniać kierunków. Mocno stawiamy m.in. na cyfryzację – powiedział Jagiełło. Pytany o nastawienie do akwizycji (PKO BP w 2015 r. sfinalizował fuzję operacyjną po wcześniejszym przejęciu Nordei) tłumaczył, że także tu nastawienie jest podobne. – Będziemy się zachowywać oportunistycznie, nie będziemy na tym polu działać agresywnie. Jesteśmy dużym bankiem i nie musimy bardzo szybko rosnąć. Obawiam się jednak, że będziemy musieli brać udział w działaniach typu sanitarnego, czyli sprzątaniu na rynku po niekontrolowanym rozwoju niektórych instytucji finansowych – powiedział Jagiełło. – Nie odżegnuję się od takich sytuacji, bo stabilność sektora to jeden z najważniejszych zadań – dodał. Przypomniał, że w okresie ostatnich trzech lat bank umocnił się na pozycji lidera rynku, zwiększając dystans do drugiego pod względem wielkości gracza.
W całym 2015 r. grupa PKO BP zarobiła na czysto 2,61 mld zł, co oznacza spadek zysku o blisko 20 proc. Jak tłumaczy zarząd, w dużym stopniu wpłynęły na to dodatkowe obciążenia, przede wszystkim wpłata na Bankowy Fundusz Gwarancyjny w związku z upadłością SK Banku oraz wpłata na nowo powstały Fundusz Wsparcia Kredytobiorców. Łącznie suma kosztów z tych dwóch tytułów wyniosła blisko 0,5 mld zł.
– Skala spadku zysku w PKO BP jest mniej więcej taka jak średnia dla sektora – podsumowuje Kamil Stolarski, analityk Haitong Bank. Po odliczeniu tych ekstra kosztów roczny zysk PKO BP spadłby o niecałe 8 proc. Jagiełło, pytany o rolę banku w tzw. planie gospodarczym wicepremiera Morawieckiego, powiedział, że PKO BP już teraz podejmuje działania, które się w to wpisują. – Chodzi o takie działania, jak wspieranie polskich firm działających za granicą i wychodzących na inne rynki. Uruchomiliśmy oddział we Frankfurcie, mamy dalsze plany w tym zakresie. Poszerzamy sieć banków korespondentów, tak by ułatwiać rozliczanie się polskich przedsiębiorców z ich kontrahentami za granicą – wyliczał prezes PKO BP. Zarząd nie chciał prognozować zysku na 2016 r., ale Paweł Borys, dyrektor zarządzający banku odpowiedzialny za strategię, powiedział, że w perspektywie najbliższych lat zwrot na kapitale banków może wynieść 6–7 proc., a PKO BP chce się na tym tle wyróżniać pozytywnie. saj