Polski rząd rozważa rezygnację z planów zmuszenia banków do przekształcenia kredytów hipotecznych we frankach szwajcarskich w złotowe - poinformowały wczoraj wieczorem źródła agencję Reuters. W reakcji dzisiaj rano akcje Millennium drożały nawet o 5,9 proc., Getin Noble Banku o 12,5 proc., mBanku o 2,4 proc., BZ WBK i PKO BP po 4,1 proc. To najbardziej zaangażowane w hipoteki frankowe banki (z wyjątkiem BPH, którego przejmuje Alior). W całym portfelu kredytowym Millennium ich udział sięga 40 proc., w GNB 27 proc., mBanku 25 proc., PKO BP prawie 17 proc., zaś w BZ WBK 15 proc.

Jednak chwilę po godz. 11 zwyżki nieco wyhamowały. Minister finansów Paweł Szałamacha w rozmowie z Radiem ZET zdementował doniesienia, że polski rząd zamierza wycofać się z pomocy dla frankowiczów.

Wcześniej agencja Reutera donosiła, że zespół doradców prezydenta Andrzeja Dudy przygotowuje teraz nowe propozycje i plan ma zostać przedstawiony do końca maja. Dwa źródła z zespołu powiedziały agencji Reuters, że wciąż brana jest pod uwagę możliwość zmuszenia banków do jakiejś formy przekształcenia kredytów, ale przedstawiane są też inne warianty.

- Nie chcemy przekształcenia, ponieważ byłoby to niesprawiedliwe w stosunku do osób, które zaciągnęły złotówkowe kredyty. W ciągu dwóch, trzech lat frank może stracić, a złotówka zyskać, co spowoduje, że operacja stanie się nieopłacalna – powiedział Sławomir Horbaczewski, członek prezydenckiego zespołu doradców.

Prezydent Duda zaproponował w styczniu przekształcenie pożyczek w złotówkowe i zmuszenie banków do poniesienia kosztów operacji. Ale przeciwko tej propozycji wystąpiła Komisja Nadzoru Finansowego twierdząc, że doprowadziłoby to do niebotycznych kosztów. Jednym z rozwiązań byłoby umożliwienie kredytobiorcom rezygnacji z prawa własności zadłużonej nieruchomości na rzecz banku razem z niespłaconą częścią kredytu, przy jednoczesnym pozostawieniu ich w lokalach w zamian za opłaty najmu, powiedział Horbaczewski. Dodał też, że banki mogą zostać zmuszone do zwrotu kosztów przewalutowania, jakie nałożyły na kredytobiorców.