Inwestycje | Od funduszy odstrasza najbardziej to, że możemy nic nie zarobić

Polacy boją się funduszy inwestycyjnych. Deutsche Bank sprawdził, z czego ta niechęć wynika.

Aktualizacja: 22.06.2016 11:05 Publikacja: 22.06.2016 06:19

Inwestycje | Od funduszy odstrasza najbardziej to, że możemy nic nie zarobić

Foto: GG Parkiet

Sporo uprzedzeń

Według najnowszego badania postaw Polaków wobec inwestycji, które cyklicznie przeprowadza Deutsche Bank, fundusze inwestycyjne znalazły się w ogonie wskazań najlepszego lokowania pieniędzy. Bank postanowił sprawdzić, co zniechęca nas do funduszy. Mimo że aż 84 proc. z nas deklaruje, że słyszało o FI, to nie przekłada się to na chęć skorzystania z tego rozwiązania. Niespełna 19 proc. ankietowanych wskazało, że posiada jednostki uczestnictwa w TFI, a tylko niecałe 8 proc. ma w planach ich zakup.

Ankieta pokazuje, że nasza wiedza o funduszach jest bardzo płytka. Najbardziej obawiamy się, że wpłacając do nich pieniądze, nie zarobimy. Taką obawę przejawia niemal 40 proc. z nas. Drugim „odstraszaczem" jest niepewna sytuacja na rynkach finansowych (37,3 proc.). Prawie jedna trzecia badanych wskazała obawę przed wysokim ryzykiem utraty zainwestowanych środków.

Co czwarty ankietowany wskazał, że do FI zniechęcają go słabe wyniki TFI w ostatnich miesiącach. Co piąty Polak narzeka na zbyt wysokie opłaty i prowizje. Według aż 18 proc. respondentów problemem są duże pieniądze potrzebne do rozpoczęcia przygody z funduszami.

Na dalszych miejscach znalazły się takie kwestie, jak: zbyt duża liczba dostępnych funduszy, a co za tym idzie problem z właściwym wyborem (12,7 proc.), a także duży stopień skomplikowania tych produktów (11,6 proc.).

Przyciąga zarobek

Eksperci zapytali także, co przyciąga inwestorów do FI. To przede wszystkim możliwość osiągnięcia zysku (36,8 proc.) oraz elastyczność produktu (36,3 proc.). Co trzeci z nas docenia możliwość zakupu z pomocą doradcy oraz dobre historyczne wyniki.

– Widać więc wyraźnie, że wielu Polaków zdaje sobie sprawę z tego, że to właśnie produkty takie jak fundusze mogą pomóc w osiągnięciu realnie odczuwalnych zysków – mówi Monika Szlosek z DB. – Nie bez znaczenia jest też rola doradcy, który jako profesjonalista jest w stanie pomóc nam w zbudowaniu takiego portfela – dodaje.

[email protected]

Opinia

Marcin Dyl, prezes Izby Zarządzających Funduszami i Aktywami

Sama świadomość istnienia funduszy nie oznacza jeszcze faktu korzystania z nich. Jedna z teorii psychologii biznesu mówi, że produkty związane z ryzykiem znajdują się na najwyższym piętrze piramidy potrzeb. O ile rachunki bieżące zaspokajają podstawowe potrzeby – wydatki na bieżące potrzeby konsumpcyjne, a lokaty bankowe zaspokajają potrzebę bezpieczeństwa, o tyle inwestycje pojawiają się dopiero wówczas, gdy mamy zapłacone wszystkie rachunki i zapewnione bezpieczeństwo finansowe. Badania również potwierdzają, że główną motywacją do inwestowania w fundusze jest chęć wyższego zysku niż z lokat. Motywy, jakimi kierują się ludzie przy wyborze produktu finansowego, pokazują, jak wielką rolę ogrywa porada rodziny czy konsultacje ze znajomymi. Inwestorzy bardzo chętnie dzielą się z otoczeniem swoimi negatywnymi doświadczeniami, zaś niechętnie informują otoczenie, jak dużo zarobili. Proces poszerzania zasięgu funduszy jest zatem długotrwały i zwiększanie liczby ich uczestników potrwa co najmniej tak długo, jak długo nie pojawią się istotne sygnały zachęcające do liczniejszego korzystania: wymierne korzyści.

Gospodarka
Donald Tusk o umowie z Mercosurem: Sprzeciwiamy się. UE reaguje
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Gospodarka
Embarga i sankcje w osiąganiu celów politycznych
Gospodarka
Polska-Austria: Biało-Czerwoni grają o pierwsze punkty na Euro 2024
Gospodarka
Duże obroty na GPW podczas gwałtownych spadków dowodzą dojrzałości rynku
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Gospodarka
Sztuczna inteligencja nie ma dziś potencjału rewolucyjnego
Gospodarka
Ludwik Sobolewski rusza z funduszem odbudowy Ukrainy