Największy udział tych kredytów w swoich portfelach mają Millennium, mBank, Getin Noble, PKO BP i BZ WBK.
W swoim najnowszym raporcie przekonują, że kwestia kredytów frankowych wciąż pozostaje nierozwiązana, a ostateczne koszty dla kredytodawców będą prawdopodobnie znacznie wyższe, niż zapowiadano. Oczekują, że koszty spreadów wyniosą około 7 mld zł (wobec 3,6–4 mld zł sugerowanych przez Kancelarię Prezydenta) i uwzględniają ten koszt w swoich wycenach. Poza tym spodziewają się, że koszty przewalutowania, chociaż rozłożone w czasie, będą wysokie i wyniosą 15–20 mld zł. – Szczegóły przewalutowania nie są znane, więc nie uwzględniamy tych kosztów w naszych wycenach. Poza tym ze względu na podwyższone wagi ryzyka i zaostrzone wymogi kapitałowe spodziewamy się, że banki frankowe będą pod ciągłą presją konieczności poprawy wskaźników kapitałowych, co może negatywnie przełożyć się na wzrost kredytów i dywidendy – podkreślają.
Analitycy zaznaczają, że są ostrożni szczególnie wobec frankowych banków. Utrzymują rekomendację „neutralnie" dla PKO BP (cena docelowa na niezmienionym poziomie 28 zł, na GPW kurs oscyluje wokół 26,9 zł) i dla BZ WBK (cena docelowa podniesiona do 314 zł z 304 zł, czyli jest nieznacznie wyższa niż 309 zł na giełdzie). Utrzymali rekomendacje „redukuj" dla mBanku (cena docelowa poszła w górę do 308 zł z 293 zł, ale jest wyraźnie niższa niż 345 zł płacone na GPW) oraz dla Millennium (cena docelowa została obniżona do 5,1 zł z 5,3 zł, na rynku kurs sięga nawet 5,6 zł). Obniżyli rekomendację dla Getin Noble Banku do „redukuj" z „neutralnie" (cena docelowa obniżona do 0,46 zł z 0,60 zł i jest równa kursowi).
Spośród banków mających niewielki lub żaden udział kredytów frankowych w portfelu analitycy Vestora utrzymali neutralne nastawienie do Pekao (cena docelowa 147 zł, czyli znacznie powyżej kursu, który z powodu doniesień o sprzedaży banku przez UniCredit spadł w ciągu trzech miesięcy o 10 proc., do 126 zł). Neutralne zalecenie wydano też dla akcji ING BSK (cena docelowa 142 zł, kurs od początku roku urósł o 27 proc., do 143 zł) i Handlowego (cena docelowa 73 zł, zbliżona do rynkowej). Jedynym bankiem, dla którego akcji wydano zalecenie „kupuj", jest Alior (cena docelowa 62 zł), którego notowania przez miesiąc spadły o ponad 10 proc., do 48 zł (w obawie o emisję akcji w razie przejęcia Raiffeisena).