Żyjemy w czasach, w których kwestia bezpieczeństwa odgrywa kluczową rolę. Wielu z nas boi się, że informacje, jakie udostępniamy w sieci, mogą trafić w niepowołane ręce. Nie ma powodów do strachu, jeśli zapobiegamy zagrożeniom, a nie niwelujemy ich skutki. Lepiej jest mieć świadomość czyhających zagrożeń oraz w odpowiedni sposób i w porę się przed nimi zabezpieczyć. Pod warunkiem, że pomogą w tym najlepiej wykwalifikowani eksperci ds. bezpieczeństwa IT – mówi Paweł Markiewicz ekspert zarządzania ryzykiem w bezpieczeństwie informacji.
Ma Pan ponad 15-letnie doświadczenie w tworzeniu branży IT. RODO obowiązuje w Polsce już prawie rok. Czy nasze dane są bezpieczne?
Niewątpliwie zwiększyła się świadomość społeczeństwa w zakresie ochrony danych osobowych. Sektor gospodarczy również podjął działania w celu wdrożenia RODO i zabezpieczenia przetwarzanych danych osobowych. Proszę jednak pamiętać, że zaawansowane systemy IT, instrukcje postępowania, sposób tworzenia haseł, szyfrowanie danych dają poczucie bezpieczeństwa, ale nie dają gwarancji bezpieczeństwa. Bez odpowiedniej świadomości człowieka technologia i proces nie mają sensu. 80% przypadków utraty danych spowodowane jest przez czynnik ludzki. System bezpieczeństwa jest tak silny, jak jego najsłabsze ogniwo, czyli CZŁOWIEK.
Czyli najczęstszą przyczyną incydentów i naruszeń ochrony danych osobowych jest…
Zdecydowanie czynnik ludzki: brak wiedzy, niedbalstwo, a także brak praktycznego zastosowania procedur.