Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Aktualizacja: 26.04.2025 08:09 Publikacja: 08.01.2025 06:00
Nastroje na chińskich giełdach były w ostatnich miesiącach nerwowe ze względu na wynik wyborów w USA
Foto: LAM YIK/Bloomberg
Juan chiński umiarkowanie umacniał się we wtorek wobec dolara, po tym jak w poniedziałek jego notowania przebiły poziom 7,33 juanów za 1 USD i stały się najsłabsze od września 2023 r. Jeszcze pod koniec września za 1 USD płacono nieco poniżej 7 juanów. Później jednak chińska waluta traciła wobec amerykańskiej ze względu na ryzyko, że nowa administracja Trumpa zaostrzy wojnę handlową z Chinami. Te obawy wyraźnie ciążą również chińskiemu rynkowi akcji. O ile we wrześniu indeks Shanghai Composite bardzo mocno zyskiwał (ze względu na nadzieję na stymulację gospodarczą), to później wszedł w trend boczny. Od początku 2025 r. stracił 3,6 proc., a niedawno znalazł się najniżej od października.
Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Niepewność związana ze zmianami polityki administracji Trumpa może spowodować recesję, wszelkie zaś zmiany polityki mogą wyrządzić więcej szkody niż pożytku – uważa Paul Krugman, laureat Nagrody Nobla w dziedzinie nauk ekonomicznych.
Warunków przyspieszenia transformacji technologicznej nad Wisłą jest wiele. Potrzebne są inwestycje w pracowników, w tym ich szkolenia, ale też dbałość o zdrowie. Nieodzowne są też ułatwienia natury prawnej i jak zawsze – finansowanie.
Zwolnienie szefa Fedu za bardzo kojarzyłoby się inwestorom z praktykami stosowanymi w Turcji. Obecnie wygląda więc na to, że prezydent Donald Trump nie popełni takiego błędu, ale nadal będzie krytykował politykę Rezerwy Federalnej.
Chiny poinformowały w czwartek, że nie prowadzą żadnych rozmów ze Stanami Zjednoczonymi na temat ceł, mimo że prezydent Donald Trump i sekretarz skarbu Scott Bessent zasugerowali w tym tygodniu, że napięcia w stosunkach z Chinami mogą się zmniejszyć.
Rząd Niemiec prognozuje, że gospodarka kraju, największa w Europie, odnotuje w tym roku stagnację, ponieważ cła i groźby handlowe prezydenta USA Donalda Trumpa wpłyną na jej wyniki po miesiącach niepewności politycznej.
Inwestorów ucieszyła zapowiedź tego, że najbogatszy miliarder na świecie zmniejszy zaangażowanie w administracji Trumpa.
Kraje afrykańskie będą musiały wydać miliardy dolarów na nowe plantacje oraz systemy nawadniające. Dlatego ceny będą nadal rosły, chociaż już podwajają się co roku.
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas