Short-sellerzy dostali nauczkę, ale to nie koniec

Rajd za oceanem napędza zamykanie krótkich pozycji. Dalsze zwyżki są możliwe, bo wielu inwestorów nie jest na nie przygotowanych.

Publikacja: 15.11.2022 21:00

Short-sellerzy dostali nauczkę, ale to nie koniec

Foto: Michael Nagle/Bloomberg

Ubiegłotygodniowe zwyżki na giełdzie nowojorskiej, które popchnęły indeks S&P 500 do góry o prawie 6 proc., były w dużej mierze napędzane zamykaniem krótkich pozycji przez fundusze hedgingowe. Profesjonalni zarządzający obstawiali wcześniej, że presja inflacyjna i podwyżki stóp Fedu będą pogłębiać przecenę zarówno akcji, jak i obligacji.

5,9 proc.

– o tyle w ubiegłym tygodniu wzrósł indeks S&P 500, co było jego najlepszym wynikiem od czerwca.

6,3 proc.

– do takiego pułapu rok do roku spadła w październiku w USA inflacja konsumencka w porównaniu z oczekiwaniami zakładającymi odczyt sięgający 6,5 proc.

68 mld dol.

– takiej wartości dodatkowy popyt na akcje i obligacje może według Goldmana Sachsa wygenerować w tym tygodniu dalsze zamykanie krótkich pozycji przez hedge-fundy.

Jednak zostali masowo zmuszeni do ograniczenia ponoszonego ryzyka za sprawą danych o spadku inflacji w USA, które pomogły S&P 500 zamknąć tydzień największą zwyżką od czerwca. W październiku inflacja konsumencka za oceanem obniżyła się do 6,3 proc. Dopiero trzeci raz w ciągu ostatnich 12 miesięcy wypadła poniżej oczekiwań ekonomistów, a to wzbudziło obawy, że obstawianie dalszego zaostrzania polityki przez Fed poszło za daleko.

Inflacyjny short-squeeze

Jak szacuje strateg banku JPMorgan Chase Nikolaos Panigirtzoglou, w ciągu zaledwie dwóch sesji opierające się na strategiach ilościowych fundusze zostały zmuszone do odkupienia aktywów wartych łącznie 225 mld dol. Chodzi o zjawisko określane mianem „short-squeeze”, zachodzące, kiedy na rynku zdominowanym przez grających pod zniżki dochodzi do odbicia – w ostatnich latach najgłośniejszym takim przypadkiem był kilkudziesięciokrotny skok notowań spółki Gamestop.

Czytaj więcej

Zagraniczny fundusz gra akcjami KGHM na krótko

Zdaniem strategów z Wall Street, jeśli tego typu fundusze pozostaną pod presją na zamykanie krótkich pozycji, to ich wielka waga może skutkować dalszymi silnymi zwyżkami na rynkach. Nawet jeśli rynki będą się stabilizowały, to fundusze posługujące się strategią aktywnego zarządzania pozycjami na kontraktach terminowych będą zapewne zmuszone do dalszego odkupowania akcji i obligacji.

Jak wynika z modelu stworzonego przez Scotta Rubnera z banku Goldman Sachs, w tym tygodniu może to wygenerować dodatkowy popyt sięgający 28 mld dol. w przypadku akcji, a w przypadku obligacji – 40 mld dol. Jednak zdaniem wielu finansistów z Wall Street na odtrąbienie końca gry pod wzrost inflacji wciąż jest za wcześnie.

– Obserwowane w krótkim terminie zwyżki idą wbrew wcześniejszym tendencjom na rynku, jednak weekendowe komentarze z Fedu oraz wysokość inflacji wskazują, że do przełomu tak szybko nie dojdzie – komentuje w rozmowie z agencją Bloomberg Kathryn Kaminski, strateżka i zarządzająca w firmie AlphaSimplex Group.

„Odbicie ma potencjał”

Specjalistka, której flagowy fundusz stracił w ubiegłym tygodniu 5 proc., ale w skali tego roku jest na 38-proc. plusie, tłumaczy, że do normalizacji inflacji będą konieczne jeszcze pewne podwyżki stóp procentowych Fedu. Z drugiej strony wyraźne ograniczenie przez fundusze hedgingowe krótkich pozycji może być dopiero wstępem do poważniejszych zwyżek.

Zdaniem strategów banku JPMorgan rynki mogą znajdować się u progu podobnej fali zwyżek jak ta kulminująca w sierpniu. Wówczas wynikające z pokrywania krótkich pozycji odbicie przerodziło się w szerszą falę zwyżek. Obecnie pozycjonowanie hedge-fundów nie jest już tak skrajnie nastawione na zniżki, ale wciąż ma duży potencjał korygowania się w górę.

„Kiedy rynki idą w górę, a fundusze hedgingowe pozostają w tyle, zwykle skłania to je do zachowań przypominających pogoń za własnym ogonem” – oceniają stratedzy w piątkowej nocie do klientów.

Jednym z beneficjentów takiego rajdu mogłyby być akcje spółek najpopularniejszych wśród short-sellerów. W ciągu dwóch miesięcy letniego rajdu tworzony przez Goldman Sachs koszyk akcji zyskał 45 proc., przy 17-proc. umocnieniu indeksu S&P 500. W czasie obecnego odbicia koszyk zyskał jedynie 18 proc. Tymczasem zdaniem strategów JPMorgan za scenariuszem kontynuacji rajdu przemawia jeszcze jeden argument.

„Zarządzający aktywami obawiają się, że w przypadku fali zwyżek ich wyniki na koniec roku będą słabe” – zauważają specjaliści, przypominając, że rynek zwykle podąża w tym kierunku, który najbardziej szkodzi przeważającej grupie inwestorów, a tym razem są to zwyżki.

Gospodarka światowa
Rajd na Wall Street zagrożony. Czego potrzebują traderzy?
Gospodarka światowa
Berkshire Hathaway gromadzi gotówkę. Buffett pozbywa się akcji
Gospodarka światowa
Apple spółką wartościową? Rekordowe 110 miliardów dolarów na skup akcji
Gospodarka światowa
Strefa euro wróciła do wzrostów. Powiew optymizmu
Materiał Promocyjny
Wsparcie dla beneficjentów dotacji unijnych, w tym środków z KPO
Gospodarka światowa
USA. Vibecesja, czyli gdy dane rozmijają się z nastrojami zwykłych ludzi
Gospodarka światowa
USA: Odczyt PKB rozczarował inwestorów