Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Partnerzy i dyrektorzy zarządzający w Goldman Sachs w USA będą mogli brać tyle dni urlopu, ile będą chcieli – donosi agencja Bloomberga, powołując się na wewnętrzny dokument tego banku. Niższą kadrę wciąż będą obowiązywały limity dni wolnych, ale otrzyma ona po dwa dodatkowe dni urlopu do wykorzystania rocznie. Ponadto wszyscy pracownicy Goldman Sachs będą od 2023 r. musieli wykorzystywać po trzy tygodnie urlopu.
Nowa polityka banku ma służyć m.in. przyciąganiu utalentowanych pracowników. Ma też zrekompensować cofnięcie niektórych przywilejów, które miały zachęcać pracowników do powrotu do biur po pandemii. (Goldman Sachs oferował m.in. darmowe śniadania i obiady, ale w zeszłym miesiącu wycofał się z tego.) Bank obiecywał, że poprawi warunki pracy po tym, jak ponad rok temu wyciekła notatka jednego z młodszych analityków, w której skarżył się on na zbyt duże obciążenie pracą. Twierdził, że jego tydzień pracy wynosi 100 godzin.
Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Eskalacja konfliktu na Bliskim Wschodzie najbardziej uderzyła w rynek ropy naftowej. Ceny tego surowca poszybowały, ale reakcja inwestorów na giełdach akcji była dość umiarkowana. Jednak indeks strachu VIX zyskał ponad 15 proc. Co przyniesie nowy tydzień?
Całą noc trwała wymiana ognia na Bliskim Wschodzie. W Izraelu słychać było syreny – Iran wystrzelił bowiem kolejne drony. Izraelska armia poinformowała zaś, że sama także kontynuuje uderzenia.
W piątek wieczorem w Izraelu zawyły syreny alarmowe. W Tel Awiwie i w Jerozolimie słychać eksplozje.
Niedawna potężna awaria iberyjskiego systemu energetycznego dała do ręki silne argumenty tym, którzy sceptycznie zapatrują się na dążenia do neutralności klimatycznej.
Ministerstwo Spraw Zagranicznych Rosji potępiło nocne ataki powietrzne Izraela na Iran jako „niesprowokowane” i „niedopuszczalne” i wezwało obie strony do powściągliwości w celu zapobieżenia dalszej eskalacji napięć na Bliskim Wschodzie.
Szef MSZ Iranu Seyed Abbas Aragczi skierował do ONZ list, którego treść upublicznił w serwisie Telegram. Jak czytamy jest to list „dotyczący agresji militarnej reżimu syjonistycznego przeciwko Iranowi”