W styczniu zastąpi on na tym stanowisku obecnego szefa tej instytucji Jeana-Pierre’a Rotha.

Hildebrand jest obecnie wiceprezesem banku centralnego. Dał się już poznać jako zwolennik dokonania przez tę instytucję interwencji na rynku walutowym, mającej osłabić franka. Doszło do niej w marcu. W zeszłym miesiącu SNB obniżył też główną stopę procentową o 0,25 pkt do rekordowo niskiego poziomu 0,25 proc.

– Rozsądne i innowacyjne działania dokonywane w ostatnich tygodniach przez bank centralny mogą być wiązane w dużym stopniu z jego osobą – stwierdził Jan Amrit Poser, ekonomista z Bank Sarasin.

Głównymi zadaniami, które staną przed Hildebrandem, będą najprawdopodobniej walka z recesją oraz powstrzymywanie deflacji. Oznacza to, że stopy procentowe pozostaną przez dłuższy czas na stosunkowo niskim poziomie, a frank prawdopodobnie się osłabi. Może to stanowić ulgę dla tysięcy Polaków spłacających kredyty w tej walucie.