Informację tę podał w piątek dziennik „New York Post”. Zdaniem gazety, władze mogą chcieć zademonstrować w ten sposób swoją twardą postawę wobec banków, podobnie jak uczyniły w branży motoryzacyjnej, doprowadzając do dymisji Ricka Wagonera, szefa General Motors.

Przedstawiciele Citigroup bronią swojego przełożonego. – Wymienienie Vikrama Pandita na kogoś innego byłoby destabilizujące tak dla Citi, jak i dla całego sektora – powiedział „NYP” dyrektor finansowy banku Ned Kelly. Zdaniem rzeczników prasowych Citigroup, ostatnie rezultaty banku (zysk po pięciu kolejnych kwartałach strat) potwierdzają, że Pandit sprawdza się jako menedżer.

W piątek przedstawiciele administracji USA mieli rozpocząć serię rozmów z zarządami kolejnych banków, prezentując im wyniki testów. Analitycy spekulowali, że z 19 głównych instytucji oblał je tylko bank Regions Financial. Jeżeli tak by było, zostałby on zmuszony do podniesienia kapitału – na własną rękę albo z pieniędzy rządu.