Dlatego Honda już teraz zapowiedziała obniżenie rabatów na rynku amerykańskim. W roku finansowym zakończonym 31 marca średni rabat wynosił tam około 1200 USD przy zakupie każdego samochodu tej marki. Teraz rabaty mają być niższe o 17 proc. i nie przekraczać wartości tysiąca dolarów.
– Tak duże zachęty musieliśmy stosować w celu upłynnienia zapasów. Obecnie już nie ma takiej konieczności, bo zmniejszyliśmy produkcję – powiedział dyrektor finansowy spółki Yoichi Hojo. Miniony kwartał Honda zakończyła stratą netto 186 mld jenów (6,4 mld zł). Na bieżący rok finansowy spółka przewiduje spadek zysku netto o 70 proc., do 40 mld jenów.
Kluczową przyczyną pogorszenia się wyników finansowych całej branży motoryzacyjnej były dwucyfrowe spadki sprzedaży samochodów na największym dotychczas rynku – amerykańskim. W rezultacie stracił on pozycję światowego lidera na rzecz Chin. Ale prezes Hondy Takeo Fukui jest przekonany, że rynek amerykański osiągnął już dno i w drugim półroczu należy spodziewać się ożywienia.
– Sprzedaż na poziomie 10 mln aut rocznie jest czymś nienormalnym dla Stanów Zjednoczonych. Rzeczywisty popyt sięga tam 13–14 mln sztuk rocznie – uważa Fukui.