Gazociąg ten ma prowadzić z Rosji do Niemiec po dnie Bałtyku. Umożliwi on Gazpromowi przesyłanie surowca na Zachód z pominięciem Polski, Białorusi i Ukrainy.

Przystąpienie francuskiej firmy do współpracy przy budowie kontrowersyjnej gazowej rury będzie się wiązało ze zmniejszeniem udziałów niemieckich koncernów w konsorcjum Nord Stream. 51 proc. akcji tej spółki posiada Gazprom, po 20 proc. niemieckie firmy E. ON Ruhrgas oraz Wintershall, a 9 proc. holenderska Gasunie. Wed-ług serwisu Dow Jones Newswires, dwa niemieckie koncerny sprzedadzą Francuzom po 4,5 proc. udziałów w spółce Nord Stream.

Przedstawiciele GDF Suez wskazali, że dokładne warunki dotyczące przystąpienia ich firmy do konsorcjum będą dopiero ustalane w negocjacjach z pozostałymi uczestnikami tego projektu.