W kategorii aut osobowych dynamika była jeszcze większa i wyniosła 54,7 proc. Razem z minivanami i SUV-ami sprzedano ich w maju ponad 829 tys., co jest miesięcznym rekordem w Chinach.
Najszybciej rosła sprzedaż mniejszych aut, gdyż rząd obniżył podatki od ich kupna, a w rejonach wiejskich dodatkowo subsydiował nabywców samochodów. Niekorzystnie odbija się to na finansowych wynikach chińskich producentów, bo najbardziej rentowna jest produkcja dużych samochodów. W rezultacie łączny zysk 19 największych chińskich producentów w czterech pierwszych miesiącach tego roku spadł o 28 proc., a przychody o 11 proc.
Analitycy spodziewają się, że w czerwcu padnie w Chinach kolejny rekord miesięcznej sprzedaży samochodów osobowych, a drugie półrocze ma być pod tym względem o wiele lepsze od pierwszego. W rezultacie roczna sprzedaż zapewne przekroczy w Chinach poziom 11 milionów sztuk, co umocni ich przewagę nad USA na pozycji największego na świecie rynku motoryzacyjnego, którą po raz pierwszy zajęli w styczniu.
Od stycznia do maja sprzedaż pojazdów w Chinach wzrosła o 14 proc., do 4,96 mln sztuk. W tym samym okresie w Stanach Zjednoczonych sprzedaż spadła o 37 proc., do 3,95 mln.
Chiński boom ratuje General Motors, który jest tam największym zagranicznym producentem. W maju GM sprzedał w Chinach 156 tys. aut, o 75 proc. więcej niż przed rokiem.