Po serii słabszych danych ekonomicznych, tak z gospodarki amerykańskiej, jak i europejskiej, giełdy akcji przerwały trwający od marca marsz w górę. W wyniku nie najlepszych raportów makro zabrakło bowiem paliwa dla indeksów – były nim nadzieje inwestorów liczących na odwrócenie koniunktury gospodarczej w USA i na świecie w dalszej części roku.
W tej sytuacji czynnikiem decydującym o dalszym przebiegu notowań na amerykańskim i globalnym rynku akcji mogą stać się raporty kwartalne amerykańskich spółek. Sezon ich publikacji rozpoczyna się w tym tygodniu, wraz ze sprawozdaniami koncernów Alcoa i Chevron.
[srodtytul]Weryfikacja i prognozy[/srodtytul]
Z jednej strony sprawozdania kwartalne będą podstawą do weryfikacji, czy wiosenne ożywienie w gospodarce USA miało miejsce. Z drugiej, będzie to dla spółek doskonała okazja do ujawnienia swoich przewidywań co do kolejnych miesięcy i kwartałów.
Jeśli chodzi o zakończone tydzień temu trzy miesiące, analitycy nie są dobrej myśli. Z ich prognoz wynika, że spółki z S&P 500, flagowego indeksu amerykańskiej giełdy, zakończyły II kwartał z łącznym zyskiem mniejszym aż o 34 proc. niż rok temu. Wprawdzie w ostatnich trzech miesiącach poprzedniego i pierwszych tego roku regres był większy lub podobny, jednak trzeba pamiętać, że były to kwartały, w których gigantyczne straty spowodowane spadkiem wartości aktywów notowały banki i inne instytucje finansowe. Obecnie rynki są w dużo lepszej formie i zagrożenie odpisami jest mniejsze. Także koniunktura gospodarcza przestała słabnąć – lub przynajmniej nie pogarsza się tak szybko jak wcześniej.