S&P ścięła perspektywę ze stabilnej do negatywnej i zagroziła, że sam rating, obecnie AA+, może zostać zmniejszony w ciągu najbliższych dwóch lat.

Byłaby to już jego druga obniżka z rzędu. Do stycznia Hiszpania należała bowiem do elitarnego klubu krajów posiadających najwyższy możliwy rating AAA. Straciła go jednak ze względu na pogorszenie sytuacji budżetowej związane z kryzysem, który w przypadku Hiszpanii okazał się szczególnie dotkliwy. W wyniku blokady na rynkach kredytowych załamał się tamtejszy sektor budowlany stanowiący wcześniej filar gospodarki. W efekcie znacznie wzrosło bezrobocie, pogorszyła się kondycja banków i deweloperów i mocno spadły wpływy podatkowe.

S&P uważa, że na razie nie ma zbyt wielu szans na poprawę sytuacji. Przeciwnie, kondycja budżetu nadal się może pogarszać, ponieważ rząd nie podejmuje reform, które mogłyby ją poprawić. Niższy od spodziewanego wcześniej może być także wzrost PKB.