Średnia prognoz analityków mówiła, że indeks wzrośnie do 96,1 pkt. To jeden z wielu wskaźników wskazujących ostatnio, że ożywienie gospodarcze w Niemczech zwalnia.
Świadczy o tym m.in. to, że niemiecki PKB w czwartym kwartale nie zmienił się w porównaniu z trzecim. Eksperci wskazują ponadto, że gorsze nastroje inwestorów to również wynik ciężkiej zimy paraliżującej prace budowlane i negatywnie wpływającej na handel detaliczny.
- Przemysł i eksport radzą sobie jednak bardzo dobrze i jestem pewien, że ożywienie będzie trwać - twierdzi Ralph Solveen, ekonomista z Commerzbanku.