Stanie się tak na podstawie umowy, którą podpisali wczoraj w Paryżu (w obecności prezydentów Francji i Rosji: Nicolasa Sarkozy’ego oraz Dmitrija Miedwiediewa) Gérard Mestrallet, prezes GDF Suez oraz szef Gazpromu Aleksiej Miller.
Obecnie większościowy pakiet udziałów (51 proc.) w Nord Stream posiada Gazprom. Po 20 proc. mają niemieckie koncerny: Wintershall oraz E.ON Ruhrgas. 9 proc. znajduje się w rękach holenderskiej spółki Gasunie. Nie ujawniono, czyje udziały przejmie GDF Suez. Wcześniej jednak przedstawiciele Gazpromu sugerowali, że zmniejszą się udziały niemieckich koncernów.
Porozumienie między Gazpromem oraz GDF Suez przewiduje ponadto, że obie firmy będą badać możliwość zwiększenia dostaw rosyjskiego gazu do Francji od 2015 r. o 1,5 mld m sześc. rocznie. Surowiec ten byłby transportowany gazociągiem Nord Stream, którego budowa ma zakończyć się w przyszłym roku.