Zyskiwała wobec euro 1,6 proc., nadrabiając tym samym deprecjację z zeszłego tygodnia. PX, główny indeks praskiej giełdy, wzrósł w ciągu dnia umiarkowanie – o 0,6 proc.
Trzy prawicowe partie: ODS, TOP09 oraz Sprawy Publiczne (VV) zdobyły 118 miejsc w liczącej 200 osób izbie niższej parlamentu. Jeśli stworzą rząd, będzie on dysponował najstabilniejszą większością od 20 lat. To daje szansę na zreformowanie gospodarki oraz naprawę finansów publicznych. ODS zapowiadała w trakcie kampanii wyborczej, że mocno zredukuje deficyt budżetowy, który sięgnął w zeszłym roku 5,9 proc. PKB.Przed wyborami sondaże wskazywały, że zwyciężą socjaldemokraci.
Najprawdopodobniej stworzyliby wówczas rząd przy poparciu komunistów. Taka prosocjalna koalicja budziła obawy inwestorów. W zeszłym tygodniu wyprzedawali więc czeskie aktywa. Niespodziewane zwycięstwo prawicy ucieszyło więc ekonomistów.
– Wynik wyborów jest najlepszy, jaki mogli sobie wyobrazić uczestnicy rynku. Otwiera on drogę do naprawy finansów publicznych oraz potrzebnych reform systemu emerytalnego i służby zdrowia – napisali analitycy Danske Banku.
– Musimy wysłać międzynarodowym inwestorom wiadomość mówiącą, że będziemy prowadzić odpowiedzialną politykę budżetową – zadeklarował Petr Neczas, szef partii ODS, typowany na nowego premiera Czech.