Tempo wzrostu w minionym kwartale było najszybsze od 2,5 roku, a jeśli uda się zrealizować prognozy, to tegoroczny rozwój gospodarczy Indii będzie najszybszy od trzech lat.
[srodtytul]Mniejsza zależność od globalnej koniunktury[/srodtytul]
W Indiach, w przeciwieństwie do USA, Chin czy Japonii, nie widać większego spowolnienia gospodarczego. Aczkolwiek jest ono już odczuwalne również tam, bo indyjski eksport rósł wprawdzie w lipcu o 13,2 proc., ale najwolniej od pół roku. Eksport stanowi mniej niż jedną piątą produktu krajowego brutto Indii, co sprawia, że są one mniej niż inne rozwijające się kraje azjatyckie uzależnione od tego, co dzieje się w światowej gospodarce.
Produkcja przemysłowa daje około jednej czwartej indyjskiego PKB. W minionym kwartale wzrosła o 12,4 proc., a wydobycie w kopalniach zwyżkowało o 8,9 proc.
Branża usługowa, na którą składa się działalność hoteli, banków i telekomunikacji, rozwijała się w II kw. w tempie 9,7 proc., po wzroście o 8,4 proc. w poprzednich trzech miesiącach. Firmy usługowe wytwarzają 55 proc. indyjskiego PKB. Produkcja rolna wzrosła w II kw. o 2,8 proc., cztery razy szybciej niż w pierwszych trzech miesiącach br.