Taka jest najnowsza wspólna, publikowana dwa razy w roku, prognoza czołowych niemieckich instytutów ekonomicznych.

Produkt krajowy brutto wzrośnie o 3,5 proc. w tym roku i o 2 proc. w przyszłym. W poprzedniej prognozie opublikowanej w kwietniu instytuty przewidywały, że w tym roku niemiecka gospodarka będzie rozwijała się w tempie 1,5 proc., a w przyszłym PKB wzrośnie o 1,4 proc. Prognoza ta jednak była opracowywana przed raportem Federalnego Urzędu Statystycznego, który wykazał, że dzięki eksportowemu boomowi niemiecka gospodarka w II kwartale rozwijała się najszybciej od 20 lat.

W drugim półroczu tempo wzrostu może być słabsze, gdyż silne euro utrudnia eksport i to akurat w momencie, gdy globalne ożywienie traci impet. Wyniki niemieckich spółek będą więc bardziej uzależnione od wewnętrznego popytu.

Instytuty spodziewają się jednak „znaczącego wzrostu wydatków konsumpcyjnych po raz pierwszy od wielu lat”, przede wszystkim dlatego, że spółki zwiększają zatrudnienie. Stopa bezrobocia wynosi obecnie 7,5 proc., co jest najniższym poziomem tego wskaźnika od kwietnia 1992 r., a w przyszłym roku ma spaść do 7 proc.

Optymizm niemieckich ekonomistów podziela KE, która przewiduje wzrost PKB o 3,4 proc. zamiast wcześniej prognozowanych 1,2 proc.