Analitycy uważają, że zaobserwowane spowolnienie jest naturalnym powrotem do normalnego stanu, zapewniającego stały wzrost, a nie początkiem spadku.
Tao Wang, ekonomista z UBS, spodziewa się w czwartym kwartale dalszego spowolnienia gospodarki, do czego doprowadzi oszczędzanie energii, zacieśnianie się prosperity na rynku nieruchomości oraz dalszy spadek eksportu. Jednak wzrost gospodarki jest nadal silny.
Ekonomiści uważają, że głównym problemem rządu Chin będzie opanowanie inflacji i zrównoważenie gospodarki na korzyść krajowej konsumpcji.
We wrześniu inflacja w Chinach przyspieszyła do 3,6 procent rok do roku z 3,5 procent w sierpniu. To więcej niż przyjęty na ten rok cel inflacyjny na poziomie 3 proc.
Hamowanie trzeciej globalnej gospodarki widać także po danych o produkcji. Produkcja przemysłowa wzrosła we wrześniu o 13,3 procent w ujęciu rocznym wobec wzrostu o 13,9 procent miesiąc wcześniej.