Firma konsultingowa tego rynku, EC Harris, publikując tę prognozę przypomniała, że jeszcze rok temu plany deweloperów przewidywały zbudowanie 15 tys. luksusowych nieruchomości. Przy czym największy, bo 55-proc. wzrost ilościowy spodziewany jest w najtańszym segmencie tego rynku, na obrzeżach takich dzielnic jak Mayfair i Knightsbridge.
Londyńska firma EC Harris za luksusowe uważa te nieruchomości, które sprzedawane są po 13,5 tys. funtów lub więcej za metr kwadratowy. W ubiegłym roku było to niecałe 12 tys. funtów. Wartość tego rynku w brytyjskiej stolicy w najbliższej dekadzie szacuje się na 50 mld funtów. Nadpodaż w tym segmencie jest mało prawdopodobna, gdyż deweloper nie ma co liczyć na kredyt z banku, jeśli nie ma sprzedanych 30 do 40 proc. większych projektów apartamentowych. Mniejsza może być natomiast marża zysku, gdyż rosną koszty budowy.
Klienci z południowej Azji stanowią około dwóch trzecich nabywców nowych londyńskich mieszkań sprzedawanych przed ukończeniem budowy.
Ceny luksusowych nieruchomości w centrum Londynu były w październiku o 6,8 proc. wyższe niż przed rokiem.