Co prawda to już piąty miesiąc z rzędu wskazujący na ekspansję w sektorze prywatnym (to sugeruje każdy odczyt wskaźnika PMI powyżej 50 pkt), ale również to już 23. miesiąc z rzędu, w którym spadało zatrudnienie w tej części gospodarki.
Dane napływające ze strefy euro wciąż przynoszą mieszany obraz. Z jednej strony silniejsze oznaki ożywienia w krajach północy eurolandu, z drugiej sygnały wskazujące na osłabienie części gospodarek Południa. PMI dla niemieckiego przemysłu i sektora usług wzrósł w listopadzie do 55,4 pkt, czyli najwyższego poziomu od 29 miesięcy. Ale już taki sam wskaźnik dla Francji spadł do „recesyjnego" poziomu 48 pkt i znalazł się najniżej od pięciu miesięcy. Włoski PMI dla przemysłu i branży usługowej również sięgnął poziomu najmniejszego od pięciu miesięcy (48,8 pkt). Optymizmem powiało jednak z Hiszpanii, gdzie taki wskaźnik wzrósł do 50,8 pkt, czyli najwyższego punktu od trzech miesięcy. Wygląda więc na to, że hiszpańska gospodarka wyrwała się już z recesji i uniknie spadku PKB w IV kwartale.
– Ostateczne dane PMI wskazują, że ożywienie gospodarcze nieco zwolniło w listopadzie. Co prawda nie powinniśmy tracić z oczu faktu, że gospodarka regionu wreszcie rośnie, ale wolne tempo wzrostu wskazuje, jak kruche jest ożywienie. Sondaż PMI sugeruje, że w czwartym kwartale gospodarka strefy euro wzrośnie jedynie o 0,2 proc. – twierdzi Chris Williamson, główny ekonomista Markit Economics, firmy przygotowującej sondaże PMI.
Eurostat potwierdził w środę, że PKB strefy euro wzrósł w trzecim kwartale o 0,1 proc. Średnia prognoz analityków zebranych przez agencję Bloomberga mówi, że wzrost gospodarczy w eurolandzie wyniesie w czwartym kwartale 0,2 proc., a na początku 2013 r. przyspieszy do 0,3 proc.
Również Wielka Brytania doświadczyła w listopadzie lekkiego spowolnienia w ożywieniu gospodarczym. PMI dla jej sektora usług niespodziewanie spadł z 62,5 pkt do 60 pkt. Analitycy spodziewali się spadku do 62 pkt. – W zestawieniu z innymi sondażami widać jednak, że tempo wzrostu przyspieszyło w czwartym kwartale do ponad 1 proc. – wskazuje Williamson.