Indeks 30 największych amerykańskich spółek Dow Jones Industrial Average, pomimo silnej zwyżki od marca 2009 r., wciąż nie zdołał odrobić kryzysowych strat. Względem poziomu z początku dekady zyskuje zaledwie 10 proc. Tymczasem indeks średnich spółek S&P 400 MidCap w tym miesiącu przebił szczyt z 2007 r. i znajduje się około 75 proc. powyżej poziomu sprzed dekady. Podobnie zachowywał się w minionych 10-latach indeks małych amerykańskich firm S&P 600 SmallCap, który zyskał w tym czasie niemal 87 proc.

Wall Street nie jest wyjątkiem. W Wielkiej Brytanii wskaźnik blue chipów FTSE 100 jest dziś o 5 proc. poniżej poziomu z początku dekady. Tymczasem indeks średnich spółek FTSE 250 zyskał w tym okresie ponad 80 proc. Co ciekawe, małe firmy na Wyspach pozostały w tyle za średnimi. Skupiający je wskaźnik FTSE SmallCap umocnił się od początku 2001 r. o zaledwie 3 proc.

Polski WIG20 zyskał w ciągu dekady niespełna 50 proc., podczas gdy mWIG40 zwyżkował o 181 proc., a sWIG80 o 369 proc.

- Małe i średnie spółki zaliczyły stromy podbieg. Teraz nadeszła pora na giełdowe goryle – ocenił na łamach „Wall Streey Journal” David Darst, główny strateg inwestycyjnych Morgan Stanley Smith Barney.

[srodtytul]Więcej na blogu: [link=http://blog.parkiet.com/siemionczyk/2011/01/24/nadchodzi-era-blue-chipow/]Znalezione w sieci[/link][/srodtytul]