- Nie komentujemy kwestii regulacji i rozwiązań prawnych, ale wezwania sądowe są normalną częścią procesu gromadzenia informacji w trakcie śledztwa. Oczywiście będziemy w pełni współpracować – powiedział dziennikarzom Dacid Wells, rzecznik Goldman Sachs.
Wezwanie ma związek z ostatnim raportem Stałej Podkomisji Śledczej Senatu Stanów Zjednoczonych. Liczący 640 stron raport pod tytułem „Wall Street i kryzys finansowy: Anatomia zapaści" obarcza banki Goldman Sachs i Deutsche Bank odpowiedzialnością za manipulacje na rynku kapitałowym, które doprowadziły do kryzysu finansowego. Banki sprzedawały swoim klientom instrumenty dłużne np. CDO oraz RMBS zabezpieczone ryzykownymi wierzytelnościami hipotecznymi, nie informując ich o ryzyku.
- Raport przedstawia kulisy finansowej burzy, która zabrała milionom Amerykanów pracę i domy. Głównymi wątkami, które pojawiają się w rozdziałach tej brudnej opowieści są konflikty interesów i niewyobrażalna chciwość – komentował w kwietniu publikację Carl Levin, przewodniczący komisji badającej przyczyny kryzysu.
Wezwanie sądowe jest wnioskiem o udzielenie informacji dotyczących prowadzonego śledztwa i nie oznacza, że ??firma jest celem postępowania karnego. Analitycy są zdania, że na nie dojdzie do oskarżenia banku.
Na wieść o wezwaniu sądowym walory banku na giełdzie nowojorskiej tanieją 2,3 proc. Od publikacji raportu w połowie kwietnia akcje Golsman Sachs potaniały już 17 proc.