W Wielkiej Brytanii wzrost cen wynosił miesiąc wcześniej 4,4 proc., a jego sierpniowy odczyt okazał się zgodny z oczekiwaniami ekonomistów. Do zwiększenia dynamiki przyczynił się w dużym stopniu wzrost cen odzieży oraz mebli. Swoje zrobiły też wyższe ceny energii.

W przypadku Francji poprzednio dynamika cen wynosiła 2,1 proc., a o jej przyspieszeniu do poziomu najwyższego od października 2008 r. zdecydował koniec wyprzedaży?w sklepach i wzrost kosztów?energii. Ekonomistów odczyt zaskoczył – liczyli, że inflacja wzrośnie jedynie do 2,2?proc.

Zarówno na Wyspach, jak i w strefie euro wyższe ceny nie są jednak problemem. Oczekuje się, że z powodu spowolnienia gospodarczego inflacja wkrótce zacznie hamować. Głównym zadaniem dla banków centralnych może być zaś nie dbanie o poziom cen, lecz pobudzanie wzrostu PKB. Bank Anglii w ocenie ekonomistów może wydać nawet 100 mld funtów na działania stymulacyjne.