Greg Smith spisuje wspomnienia z okresu 12 lat pracy dla Goldman Sachs. W liście, opublikowanym w New York Times, opisał „toksyczne i destrukcyjne" warunki pracy.  „Nie mogłem już znieść sposobu w jaki pracownicy banku traktowali klientów, czasami wręcz mówiąc o nich, czy wręcz pisząc w emailach służbowych, że są"muppetami" – napisał Smith. – Robi mi się niedobrze, gdy słyszę, jak bezdusznie w Goldmanie mówi się o obdzieraniu klientów – wyznał Smith

Goldman Sachs odciął się od zarzutów byłego dyrektora, ale ujawniono informację, że bank prowadzi wewnętrzne śledztwo i przeszukuje system komputerowy chcąc dotrzeć do autorów rzekomych emaili.

Według informacji New York Post  wydawnictwa prowadzą wojnę między sobą o możliwość wydania książki, która może przynieść autorowi milion dolarów zaliczki. Smitha reprezentuje agencja NS Bienstock, która odmówiła komentarza na ten temat.

William Cohan, autor bestselleru "Pieniądze i władza: w jaki sposób Goldman Sachs zaczął rządzić światem",  przewiduje, że książka Smitha może poważnie zaszkodzić bankowi.

Cohan w swojej książce opisał praktyki Goldman Sachs, jednak tym razem wypowiada się wieloletni pracownik banku, więc sytuacja będzie niemiła.