Opinię publiczną w USA oburzyło przyjęcie zorganizowane w Las Vegas przez Administrację Usług Ogólnych (GSA), agencję zajmującą się utrzymywaniem rządowych budynków oraz zapewnianiem dostaw do urzędów. Impreza ta kosztowała około 1 mln USD.
300 pracowników GSA mieszkało przez kilka dni w luksusowych hotelach Las Vegas. Zapewniono im doskonałą zabawę z udziałem komików, klaunów i mediów czytających w umysłach. O ile wewnętrzne reguły GSA nakazują, by cena jednego posiłku zafundowanego pracownikowi nie przekraczała 12?USD, to za posiłki płacono tam średnio 44?USD na jednego pracownika. Wszystko oczywiście na koszt podatnika. Gdy sprawa wyszła na jaw, wywołała powszechny gniew, który zjednoczył republikanów i demokratów. – Impreza się skończyła! – skomentowała wydatki GSA kalifornijska senator Barbara Boxer.
Przy okazji wyszło na jaw, że zniknęło 115 iPadów przeznaczonych przez GSA na nagrody w ramach konkursu dla pracowników. Sprawą zajmie się prokuratura.