Stopa bezrobocia niespodziewanie spadła jednak z 8,2 proc. do 8,1 proc., głównie z powodu zmniejszenia się liczby ludzi na rynku.
– Te dane wskazują na wolny wzrost gospodarczy. Liczba nowych etatów jest postrzegana jako opóźniony wskaźnik sytuacji ekonomicznej, więc po tym, gdy wzrost PKB w I?kwartale okazał się nieco wolniejszy od prognoz, nie powinny dziwić gorsze dane z rynku pracy – uważa John Doyle, analityk z Tempus Consulting.
– Sytuacja na rynku pracy wiele się nie poprawiła. Zwolnień z pracy jest mniej, ale firmy niewiele zwiększają zatrudnienie. Następne kilka miesięcy może być trudne. Ostrożność Fedu, który zapowiada, że jeszcze w 2014 r. będzie utrzymywał stopy procentowe na rekordowo niskim poziomie, jest więc w pełni zrozumiała – mówi Mark Vinter, ekonomista z Wells Fargo Securities.