Amerykański nadzór rynkowy chce w ten sposób ochronić inwestorów indywidualnych przed manipulantami, którzy często biorą na celownik właśnie mało płynne akcje spółek-wydmuszek. Najpopularniejszy szwindel polega na wywindowaniu ceny takich papierów za pomocą fikcyjnych komunikatów, aby je następnie odsprzedać.

SEC starała się namierzyć firmy, które zdają się nie prowadzić żadnej działalności i nie komunikują się z inwestorami. Handel ich akcjami może zostać wznowiony dopiero wtedy, gdy wyjaśnią one te wątpliwości i przedstawią aktualne sprawozdania finansowe.