Kapitalizacja Groupona spadła do 5,8 mld USD, poniżej ceny przejęcia oferowanej przez Google. Propozycja ta została odrzucona i  dwa dni temu  właściciele tego ostatniego mogli sobie pogratulować, że nie przepłacili rzucając na stół 6 miliardów dolarów.

Od 4 listopada, dnia debiutu Groupona, notowania tego portalu zakupowego spadły o 66 proc., gdyż trzeba było korygować wyniki finansowe tej spółki, a jednocześnie zakończył się okres zbywania akcji obejmujący management i pracowników. W tym czasie walory Groupona należały do dziesięciu najgorszych spośród spółek notowanych w indeksie Russell 1000 uwzględniającym największe amerykańskie firmy giełdowe. Głównym powodem  spadku kapitalizacji o 11 miliardów dolarów były obawy inwestorów, że liczba transakcji zawieranych na tej platformie jest zbyt zmienna. Clayton F. Moran, analityk Benchmark Co., zwraca też uwagę na akcentowane przez graczy ryzyko spadku prowizji i rentowności Groupona z powodu rosnącej konkurencji.

Wczoraj jednak wycena rynkowa tej spółki powróciła ponad poziom 6 mld dolarów oferowanych kiedyś przez Google, a jedna akcja kosztowała 9,79 USD. Moran potwierdził rekomendację „kupuj" dla tych papierów i licząc na poprawę zysków podwyższył cenę docelową do 20 dolarów w perspektywie 12 miesięcy. Średnia wycen analityków wynosi 17,69 dol.