Na początku 2012 r. byli jednak większymi optymistami, gdyż prognozowali wynik o 19 proc. lepszy niż w 2011 r.
To największe cięcie przewidywań od 2009 roku, kiedy swoje wcześniejsze szacunki rynkowi specjaliści zredukowali o 42 proc.
W lipcu analitycy obniżyli prognozy dla 32 firm z Euro Stoxx50 i można się spodziewać dalszych cięć. Stratedzy australijskiego banku inwestycyjnego Macquarie Group i amerykańskiego Morgan Stanley, którzy swoje przewidywania budują bardziej na ocenie kondycji gospodarki niż poszczególnych firm, twierdzą, że w tym roku zyski spółek obniżą się nawet o 10 proc.
- Otoczenie jest coraz trudniejsze – uważa Frances Hudson, współzarządzająca 250 miliardami w Standard Life Investments w Edynburgu. Nie ma wielkich oczekiwań , jeśli chodzi o rozpoczęty w Europie sezon publikacji wyników. Jej zdaniem firmy w obecnych okolicznościach wolą zatrzymywać gotówkę.
Od początku czerwca EuroStoxx 50 wzrósł o 8,8 proc., zaś jego wskaźnik cena/zysk dla prognozowanych zarobków wynosi 9,4 wobec 8,3 na początku poprzedniego miesiąca.