Wczoraj na zamknięciu sesji na Wall Street cenie jednej akcji Apple brakowało już tylko 22 centów do magicznego poziomu 700 dolarów. Bariera została przekroczona dziś po otwarciu notowań w Nowym Jorku. Po pierwszych 30 minutach handlu za jeden walor technologicznego giganta płacono 700 dolarów i 35 centów. To najwyższa cena od debiutu spółki na giełdzie w grudniu 1980 roku. Oznacza to, że kapitalizacja Apple wynosi obecnie ponad 656 miliardów dolarów.

Inwestorów rozgrzewają informacje dotyczące przedsprzedaży najnowszego gadżetu z logiem nadgryzionego jabłka. Pierwszego dnia od uruchomienia możliwości składania zamówień na ten smartfon ich ilość osiągnęła wprost niewyobrażalny poziom 2 milionów. To dwa razy więcej niż w przypadku sprzedaży poprzedniego urządzenia serii, iPhionea 4 S w pierwszych 24 godzinach.

Możliwość składania zamówień na iPhonea została uruchomiona w piątek o północy. Wówczas Apple informowało, że cały zapas urządzenia zgromadzony przez Apple, został wyprzedany w ciągu zaledwie godziny. Z powodu ogromnego zainteresowania iPhonem 5 Apple zmuszony został do przedłużenia terminu wysyłki gadżetu. Nabywcy będą musieli teraz czekać dwa tygodnie, a nie tydzień na dostarczenie przesyłki z gadżetem. Dla przykładu wcześniejsze modele iPhonea również rozchodziły się w przedsprzedaży bardzo szybko, ale nie aż tak. Pierwszy zapas modelu 4S został wykupiony w 22 godziny. Smartfon iphone 4 zniknął z półek w ciągu 20 godzin.

Sprzedaż w sklepach Apple rozpocznie się w Stanach Zjednoczonych w najbliższy piątek, a przed salonami z logo z jabłkiem już ustawiają się kolejki. Najnowsze urządzenie Apple, wzbudza tak duże emocje nie tylko wśród samych klientów. Informacja o tak wielkim zainteresowaniu smartfonem rozgrzewa też rynki kapitałowe. Notowana na Wall Street spółka dziś od początku sesji w Nowym Jorku, rośnie kolejny dzień z rzędu bijąc kolejne rekordy wyceny. Cena akcji Apple powoli zbliża się do psychologicznego poziomu 700 dolarów.

Apple zaprezentowało nowy model kultowego iPhonea w ubiegłym tygodniu. Po raz pierwszy urządzenie debiutowało bez udziału zmarłego twórcy potęgi firmy, Steve'a Jobsa. W Stanach Zjednoczonych za nowego iPhone'a trzeba będzie zapłacić 199 dol. (16GB), 299 dol. (32GB) i 399 dol. (64GB). iPhone 5 trafi do Polski w tydzień po amerykańskiej premierze rynkowej. Operatorzy komórkowi - T-Mobile, Orange i Play - twierdzą, że zaoferują go klientom już 28 września. Także Plus zapowiada wprowadzenie telefonu Apple do sprzedaży.