82 proc. ankietowanych subskrybentów Bloomberga uważa, że kursy akcji firm internetowych i portali społecznościowych są na już na poziomie nie do utrzymania lub blisko niego. 73 proc. inwestorów uczestniczących w tym sondażu to samo powiedziało o chińskim rynku nieruchomości, a 69 proc. spekulacyjną pianę zauważyło w Londynie lub też stan bliski tego. Tylko 31 proc. ankietowanych obawia się o stan rynku nieruchomości w Stanach Zjednoczonych. - Płynności jest pod dostatkiem, a banki centralne jeszcze pobudzają gospodarkę poprzez zwiększenie bazy monetarnej - wskazuje Kenneth Broux, strateg francuskiego banku Societe Generale w Londynie, uczestnik ankiety Bloomberga. Jego zdaniem rynek nieruchomości jest oczywistym kandydatem do bańki spekulacyjnej.
Tylko 20 proc. ankietowanych sądzi, że ze spekulacyjną bańką mamy do czynienia na globalnym rynku akcji, a 46 proc. uważa, że jest już do tego stanu blisko.
Wyniki najnowszego sondażu Bloomberga są niepokojące, gdyż wskazują, że pięć lat po kryzysie finansowym wciąż widoczne są ogniska spekulacyjne.