S&P, jedna z trzech największych globalnych agencji ratingowych, obniżył rating Rosji o jeden stopień, do BB+. Perspektywa pozostała negatywna, co wskazuje na prawdopodobieństwo dalszego pogorszenia oceny w przyszłości.

Obniżenie ratingu do poziomu popularnie nazwanego „śmieciowym" oznacza, że w ocenie analityków S&P pojawiło się niebezpieczeństwo, iż Moskwa nie będzie w stanie w pełni wywiązać się ze swoich zobowiązań wobec wierzycieli. Rating Rosji nie spadł tak nisko od dziesięciu lat.

W uzasadnieniu agencja wskazała na pogorzenie elastyczności polityki pieniężnej Federacji Rosyjskiej oraz perspektyw gospodarczych kraju.

Gospodarka największego światowego eksportera surowców energetycznych znalazła się na krawędzi recesji po spadku cen ropy naftowej do najniższego poziomu od pięciu lat. Dodatkowo zaszkodziły jej sankcje zagraniczne nałożone w odpowiedzi na rosyjskie działania militarne na Ukrainie. W ich efekcie firmy z Rosji utraciły dostęp do finansowania na międzynarodowych rynkach i gwałtownie skurczył się popyt zagranicznych inwestorów na rosyjskie aktywa: rubla, akcje i obligacje.

Po ogłoszeniu decyzji agencji S&P kurs dolara w stosunku do rubla podskoczył o 5 proc.