To jednak nie celnicy wrócili na granicę, tylko rolnicy. Pod hasłami „»Nie« Europie blokującej uchodźców, a wpuszczającej świństwa" oraz „Fałszywe made in Italy zabija Włochy" zablokowali wjazd TIR-ów i sprawdzali, co przewożą, żeby uratować gospodarkę i miejsca pracy na wsi przed „świństwami niskiej jakości", które następnie są sprzedawane jako włoskie. Na pierwszy rzut oka ten patriotyzm z jedzeniem w tle – taki włoski – może wywoływać uśmiech na twarzy. Opublikowany jednak w poniedziałek w Brennero raport Coldiretti (zrzeszenia producentów rolnych) sprawia, że mina rzednie. Okazuje się, że od początku kryzysu w 2007 r. we Włoszech codziennie znika 60 gospodarstw rolnych i hodowli. Łącznie w tym czasie zamknięto ich 172 tys. Rolnicy chcą powstrzymać tych, którzy robią interesy za ich plecami.