Dobre dane z rynku zatrudnienia połączone z wzrostem płac mogą zachęcić Rezerwę Federalną do podwyższenia stóp procentowych jeszcze podczas grudniowego posiedzenia.

Ogłoszone w piątek dane okazały się znacznie lepsze od prognoz ekonomistów. Analitycy ankietowani przez Bloomberga oraz MarketWatch zgodnie spodziewali się powstania 180 tysięcy miejsc pracy. Departament Pracy zrewidował także w górę o 12 tys. miejsc pracy raporty za poprzednie dwa miesiące. I tak w sierpniu gospodarka utworzyła 153 tys. miejsc pracy (poprzedni szacunek mówił o 136 tys.), a we wrześniu zamiast powstało 137 tys. etatów (wcześniej 142 tys.).

We październiku płace w USA wzrosły o 0,4 proc. – do 25,20 dolara za godzinę, a w skali rocznej – od października 2014 roku – o 2,5 proc. To najwyższy wzrost wynagrodzeń odnotowany od połowy 2009 roku. Tu jednak ekonomiści spodziewali się jednak jeszcze szybszego wzrostu – w warunkach "normalnego" rozwoju ekonomicznego i przy spadającym bezrobociu wskaźnik wzrostu płac powinien sięgać 3,5 proc.

"Raport pokazuje, że słabe odczyty z sierpnia i września miały przejściowy charakter. W tym kontekście grudniowa podwyżka stóp procentowych wydaje się najbardziej prawdopodobnym scenariuszem" – napisał w nocie do inwestorów Paul Ashworth główna ekonomistka Capital Economics. "Po dobrych danych dotyczących wzrostu popytu na dobra trwałe i usługi, dzisiejsze dane pokazują, że amerykańska gospodarka kontynuuje solidny wzrost, głownie dzięki konsumentom. Prawdopodobieństwo podwyżki stóp znacząco się zwiększyło" – uważa także Gad Levanon, ekonomista Conference Board.