Po niedawnym IPO czeskiego Moneta Money Banku zanosi się na kolejną zmianę właścicielską w sektorze finansowym w Europie Środkowej - jeszcze w tym roku sprywatyzowany miałby być węgierski Budapest Bank.
- Jest już pewne, że dojdzie do sprzedaży - powiedział cytowany przez serwis IntelliNews.com prezes Budapest Bank György Zolnai. - Proces jest w początkowej fazie. Pracujemy nad tym, aby został sfinalizowany jeszcze w tym roku, ale żadnego konkretnego terminu na razie nie ma - dodał.
- Własność państwowa w sektorze bankowym będzie ograniczana - potwierdziła Ágnes Hornung, sekretarz stanu w węgierskim Ministerstwie Gospodarki. Rząd Węgier kupił tę instytucję w zeszłym roku od amerykańskiej grupy GE Capital. Zdecydowała się ona zbyć Budapest Bank, ósmy co do wielkości bank na Węgrzech, ponieważ ma w planach odejście od działalności finansowej i powrót do korzeni, czyli przemysłu. Cena wyniosła 700 mln dol. (ok. 2,6 mld zł). Również do grupy GE Capital należał wcześniej czeski Moneta Money Bank, który kilka tygodni temu z powodzeniem zadebiutował na giełdzie w Pradze. Dlatego też władze węgierskiej instytucji, która jest teraz wystawiona pod młotek, chcą pójść tą samą drogą. Rząd Victora Orbana nie podjął jednak jeszcze decyzji, czy wybierze IPO, czy sprzedaż bezpośrednią.