Titan Opportunities Fund, założony przez Espena Westerena i Fredrika Halvorsena w okresie dziewięciu miesięcy zarobił 46 proc.. Teraz obaj chcą zwiększyć swoje pozycje pozyskując 175 milionów dolarów. W ciągu kolejnych 3-5 lat zamierzają podwoić lub nawet potroić pieniądze. Rocznie chcieliby wypracowywać stopę zwrotu na poziomie minimum 30 proc.
- Teraz są okazje – wskazuje Westeren, główny strateg inwestycyjny Titana. Przypomina, że przetrwali niemal bezprecedensowy okres „brutalnych „spadków, ale teraz liczy na kilkuletnie odbicie.
Titan Opportunities Fund, powstał w czerwcu 2016 roku i na starcie miał prawie 50 milionów dolarów, natomiast do końca lutego 2017 roku jego zasoby zwiększyły się do ponad 72 milionów dolarów. Teraz Titan lokuje pieniądze w firmach, które mogą najbardziej skorzystać na inwestycyjnym ożywieniu w branży naftowej Westeren, który jest Norwegiem przesz kilka lat pracował dla miliardera Johna Fredriksena, króla wież wiertniczych, znanego w branży naftowej "Wielkim Wilkiem".
Westeren zarządzał jego prywatnymi inwestycjami. Największym inwestorem Titana jest Halvorsen poprzez firmę Ubon Partners. Też pracował w imperium Fredriksena, m. in. był prezesem firmy Seadrill.
Najwięcej pieniędzy, bo aż 22 proc. portfela, Titan ulokował w Borr Drilling, operatora wież wiertniczych, którego akcje od grudnia poszły w górę ponad dwukrotnie. Docelowo fundusz chce mieć w obligacjach 50-70 proc. kapitału. Resztę chciałby ulokować w akcjach przynoszących „spektakularny zwrot".