Juan od początku roku umocnił się o 1,3 proc. wobec dolara, choć w tym samym czasie osłabł w stosunku do koszyka głównych walut świata. Prezydent USA Donald Trump w trakcie kampanii wyborczej wielokrotnie oskarżał Chiny, że manipulują kursem juana, by osiągnąć nieuczciwą przewagę handlową. Jego administracja nie podjęła jednak jeszcze żadnych działań, by pociągnąć Chiny za to do odpowiedzialności. W czwartek zaczyna się szczyt Trumpa i prezydenta Chin Xi Jinpinga w Mar-a-Lago na Florydzie, który ma być w dużej mierze poświęcony relacjom handlowym obu supermocarstw.
– Utrzymywanie stabilnego kursu waluty było głównym krokiem Chin mającym na celu pokazanie się w bardziej pozytywnym świetle. Podobną rolę spełniło większe otwarcie krajowego rynku obligacji oraz sektora funduszów na zagraniczne spółki – twierdzi Shen Jianguang, główny ekonomista Mizuho Securities Asia.
Obronę juana przed osłabieniem wobec dolara można tłumaczyć również tym, że chińskie władze walczą w ten sposób z ucieczką kapitału za granicę. Istnienia dodatkowego motywu politycznego nie da się jednak wykluczyć. Szczególnie że Ludowy Bank Chin jest instytucją podległą chińskiemu rządowi. W marcu bank centralny ChRL niespodziewanie podniósł o 10 pkt baz. stopę, po której udziela on pożyczek bankom. – O ile wielu ludzi uznało ten ruch za próbę powstrzymania odpływu kapitału oraz działanie wyprzedzające przed podwyżką stóp w USA, to może mieć to drugie dno. Przed spotkaniem Trumpa z Xi Jinpingiem mogła być pod uwagę brana kwestia związana z uzyskaniem korzystnego wizerunku – uważa Tim Condon, szef działu analiz ds. Azji w ING Financial Markets.
Czy pójdą za tym inne działania mające poprawić relacje amerykańsko-chińskie? Analitycy Mizuho Securities wskazują, że Chiny mogą obiecać inwestycje tworzące miejsca pracy w USA oraz szerzej otworzyć swój rynek dla amerykańskich firm. Chiny mogą być również zainteresowane szykowanym przez administrację Trumpa wielkim programem modernizacji infrastruktury. Może też uda się wprowadzić zmiany w handlu. W lutym doszło do rekordowo dużego spadku eksportu z Chin do USA.