Reklama
Rozwiń
Reklama

Scenariusze Roubiniego dla świata

Na pytanie o kierunek, w którym zmierza świat, odpowiada Nouriel Roubini, który jako jeden z nielicznych przewidział krach na rynku nieruchomości i poważną recesję w USA 10 lat temu.

Publikacja: 11.10.2017 14:12

Scenariusze Roubiniego dla świata

Foto: Bloomberg

Nouriel Roubini to profesor na Nowojorskim Uniwersytecie Sterna, były doradca ekonomiczny Billa Clintona i pracownik MFW oraz Fedu i Banku Światowego.

Przez ostatnich kilka lat, globalna gospodarka oscylowała między okresami prosperity i załamania. Czy po roku gospodarczego przyspieszenia świat wróci w objęcia kryzysu, czy może okres rozwoju się przedłuży? By zacząć się obawiać, wystarczy sobie przypomnieć jakie wydarzenia potrafiły ostatnio wzbudzić obawy o inwestorów. Były to m.in. niepokoje o spowolnienie chińskiego wzrostu, szybkie wychodzenie Fedu z polityki zerowych stóp procentowych, amerykański zastój w rozwoju czy niskie ceny ropy. Ostatecznie żadne z wydarzeń nie doprowadziło do wybuchu recesji. Nouriel Roubini buduje trzy scenariusze dla globalnej gospodarki na najbliższe trzy lata lub więcej. W scenariuszu byka cztery największe gospodarki świata – Chiny, eurostrefa, Japonia i USA – implementują strukturalne reformy, które wzmacniają potencjalny wzrost oraz przeciwdziałają finansowej wrażliwości na szoki zewnętrzne. Przez zapewnienie, że obecne prosperity ma fundamenty w realnej gospodarce, rządy będą w stanie zapewnić stabilny wzrost PKB jeszcze przez długie lata.

W scenariuszu niedźwiedzia wydarzenia mają kompletnie odmienny charakter. Największe gospodarki nie wprowadzają strukturalnych reform, które mogłyby zwiększyć potencjalny wzrost. W tej alternatywie Chiny kontynuują ścieżkę nadmiernego lewarowania gospodarki, a eurostrefa wstrzymuje dalszą integrację przez ograniczenia polityczne. Japonia utrzymuje trajektoria niskiego wzrostu, przez zahamowanie liberalizacji handlu, a reformy Shinzo Abe kończą się fiaskiem. W USA administracja Trumpa forsuje reformy podatkowe faworyzujące bogatych, protekcjonizm w handlu i restrykcje migracyjne, mogące ograniczyć potencjalny wzrost. Zbyt silna stymulacja fiskalna prowadzi do wzrostu deficytu i napiętrzania długu, co z kolei podwyższa stopy procentowe, aprecjonuje dolara, a ostatecznie dalej osłabia wzrost. Innym zagrożeniem dla rozwoju Stanów Zjednoczonych może być ewentualny konflikt militarny z Koreą Północną lub Iranem. W tym scenariuszu luźna polityka fiskalna i monetarna mająca przeciwdziałać spowolnieniu połączona z brakiem strukturalnych reform doprowadziłaby tylko do inflacji aktywów, pogrążając świat w jeszcze większym chaosie, wodząc do stagflacji.

Trzeci, najbardziej prawdopodobny według Roubiniego scenariusz to wypadkowa dwóch poprzednich. Cykliczny wzrost jest jeszcze kontynuowany przez pewien czas, a w tle wciąż rezonują nierozwiązane problemy i ryzyko. Największe gospodarki wprowadzają fragmentaryczne reformy, w wyniku czego realny wzrost jest daleki od potencjalnego. W przypadku Chin takie działanie oznacza brak twardego lądowania, ale i nie pozwala na lądowanie zupełnie miękkie: bez reform ukierunkowanych na zmniejszenie ryzyka systemowego w systemie finansowym materializacja ryzyka jest pewna. W eurostrefie progres integracji pozostanie dość rachityczny, zwłaszcza w kwestii polityki fiskalnej. W Japonii coraz bardziej nieefektywny rząd Abe i jego reformy nie zwiększą wzrostu ponad granicę 1 proc. W USA administracja Trumpa pozostanie labilna i mało efektywna, a obywatele uzmysłowią sobie, że za działaniami prezydenta stoi głównie chęć pomocy obywatelom z górnego decyla zarobków. Nierówności dochodowo-majątkowe wzrosną, klasa średnia utkwi w stagnacji, a wzrost płac i konsumpcji pozostaną anemiczne, na poziomie około 2 proc.

Trzeci scenariusz nie stanowi jednak egzamplifikacji stabilnego ekwilibrium, ale raczej reprezentuje niestabilną nierównowagę, którą naruszyć może pierwszy lepszy polityczny lub ekonomiczny szok, tak jak płatek śniegu może wywołać lawinę. Gdy ryzyko się już zmaterializuje, gospodarka spowolni lub nawet wpadnie w recesję.

Reklama
Reklama

Innymi słowy, jeżeli konieczne reformy strukturalne nie zostaną wprowadzone, a zrealizowany zostanie trzeci scenariusz, perspektywy gospodarcze mogą zmienić się na znacznie bardziej niedźwiedzie.

Wniosek z powyższych rozważań jest bardzo prosty: albo polityczne elity udowodnią swoje zdolności przywódcze i odwagę do wprowadzania zmian, albo ryzyko spowolnienie zrealizuje się szybciej, niż można by było przewidywać, wyrządzając gospodarce ogromne straty.

theguardian.com

Gospodarka światowa
Forint stał się już zbyt mocny?
Materiał Promocyjny
Inwestycje: Polska między optymizmem a wyzwaniami
Gospodarka światowa
Sprzeczne sygnały z rynku pracy
Gospodarka światowa
Nasdaq chce handlu niemal przez całą dobę
Gospodarka światowa
Czy na Wall Street zaczyna się wielka rotacja?
Materiał Promocyjny
Jak producent okien dachowych wpisał się w polską gospodarkę
Gospodarka światowa
Europa dławi się regulacjami i przegrywa wyścig o AI
Gospodarka światowa
Srebro bije rekordy, a jego rentowność goni pallad
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama