Każda kobieta ma teraz prawo dowiedzieć się, jak jej pensja wygląda w porównaniu z wynagrodzeniem mężczyzn zatrudnionych na takich samych stanowiskach. Z tego przepisu mogą korzystać także mężczyźni, jeśli poczują się płacowo pokrzywdzeni w porównaniu z kobietami, aczkolwiek urzędnicy uważają taki scenariusz za mało prawdopodobny.
Nowe przepisy obowiązują we wszystkich firmach zatrudniających ponad 200 pracowników, zarówno prywatnych jak i publicznych.
Sytuacja Niemek jest pod tym względem jedną z najgorszych w Unii Europejskiej. Według unijnych danych kobiety w Niemczech zarabiają średnio o 22 proc. mniej niż mężczyźni. To największa Unii różnica płacowa po Estonii i Czechach. Średnia dla 28 krajów członkowskich Unii wynosi 16 proc. na niekorzyść kobiet .