Goldmann Sachs Group podniosła wynagrodzenie Blankfeina za 2017 r. o 9 proc. do 24 mln USD. Dało mu to dopiero trzecie miejsce na podium Wall Street. Wyprzedzili go Jamie Dimon, szef banku JPMorgan Chase i James Gorman z Morgana Stanleya.
O degradacji Blankfeina przesądziły zapewne spadek o 30 proc. przychodów z obrotu papierami o stałym oprocentowaniu, a także gorsze wyniki działu obrotu surowcami. Prezes zdołał jednak zwiększyć łączne przychody banku dzięki lepszym wynikom w innych segmentach, takich jak bankowość inwestycyjna i zarządzanie majątkiem. Ale wartość rynkowa Goldmana Sachsa stała się w styczniu mniejsza niż Morgana Stanleya, co przerwało okres przewagi tego pierwszego trwający nieprzerwanie 4150 dni od 2006 r.
Dimon zarobił w minionym roku 29,5 mln USD po podwyżce o 5,4 proc., a Morgan Stanley podniósł wynagrodzenie Gormana o 20 proc. do 27 mln USD. W 2015 r. Blankfein był numerem 1 wśród prezesów największych amerykańskich banków czwarty rok z rzędu, ale w 2016 r. stracił tę pozycję, gdy obniżono mu wynagrodzenie o 27 proc. Nadal jednak utrzymuje przewagę nad Brianem Moynihanem. Bank of America podniósł wynagrodzenie swojego prezesa o 15 proc. do 23 mln USD.