Tylko 149 zł za rok czytania.
Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Wojna handlowa wpędziła chińską giełdę w bessę
Inwestorzy obawiają się, że amerykańskie spółki będą repatriowały kapitał z Chin. Nieprzewidywalna polityka handlowa administracji Trumpa może jeszcze długo ciążyć giełdom.
Chiński indeks Shanghai Composite stracił od styczniowego szczytu już ponad 20 proc., co oznacza, że wszedł pod względem technicznym w bessę. Jego przecena to w pewnym stopniu wina czynników wewnętrznych (problemów z zadłużeniem części chińskich spółek, np. wielkiego holdingu HNA), ale również obaw przed wojną handlową USA z Chinami. Groźba wzrostu protekcjonizmu obok zacieśniania polityki pieniężnej przez amerykański Fed bije w wiele rynków wschodzących. „Na terytorium bessy" znalazły się już m.in. turecki indeks BIST 100, filipiński PSEi czy polski WIG20 (który jednak lekko odbił się od dołka). Bardzo niewiele do tego brakuje brazylijskiemu indeksowi Bovespa, argentyńskiemu Merval czy dubajskiemu o DFM General. Indeks rynków wschodzących MSCI Emerging Markets stracił zaś od tegorocznego szczytu 16 proc.
