Reklama

Uber nie chce rozczarować

Oferta publiczna popularnej spółki technologicznej może sięgnąć 9 mld USD.

Publikacja: 10.05.2019 05:00

Uber nie chce rozczarować

Foto: AFP

Uber Technologies debiutuje w piątek na nowojorskiej giełdzie NYSE. Spółka będąca twórcą popularnej aplikacji do zamawiania transportu samochodowego liczy na to, że uda się jej pozyskać z rynku nawet 9 mld USD. To będzie jeden z największych debiutów giełdowych ostatnich lat.

– Uber jest przykładem firmy, która pojawia się tylko raz na pokolenie, i dlatego możliwości, które są wciąż przed nim, są ogromne – zapewnia Dera Khosrowshahi, prezes Ubera.

Do zamknięcia tego wydania „Parkietu" cena emisyjna akcji Ubera nie była jeszcze wyznaczona, ale spodziewano się, że zostanie ona ustalona mniej więcej w połowie pomiędzy 44 USD a 50 USD. Uber może zostać wyceniony w ramach IPO na około 90 mld USD, gdy w zeszłym roku analitycy szacowali wartość spółki nawet na 120 mld USD.

Argumentem za ostrożną wyceną może być trudna sytuacja na globalnych giełdach (nerwowość wywołana przez amerykańsko-chińską wojnę handlową). Za ostrożnością mogą też przemawiać doświadczenia spółki Lyft będącej rywalem Ubera. Przeprowadziła ona ofertę publiczną pod koniec marca, sprzedając akcje po 72 USD. Od debiutu jej kurs spadł o 20 proc.

„Rozczarowujący debiut Lyfta może pozwolić jego konkurentowi nie popełnić już tych samych błędów. Uber miał możliwość przeanalizować całą dostępną dokumentację finansową związaną z marcowym debiutem rywala. Być może właśnie dlatego wycena firmy jest nieco niższa, ale dzięki temu również bardziej realistyczna dla inwestorów" – piszą analitycy TMS Brokers.

Reklama
Reklama

Uber jest jedną z najbardziej rozpoznawalnych firm technologicznych na świecie. Świadczą dla niego usługi kierowcy pracujący w 450 miastach z 70 krajów. W 2018 r. kierowcy Ubera zrealizowali około 5 mld przejazdów. Spółka wypracowała 11,3 mld USD przychodu, czyli o 43 proc. więcej niż rok wcześniej. Tempo wzrostu przychodu jednak wyraźnie zwolniło (w 2017 r. przekraczało 50 proc.), a strata za cały rok wynosiła 1,8 mld USD. Spółka zmaga się też ostatnio z protestami swoich kierowców walczących o wyższe wynagrodzenia.

– Uber to Lyft 2.0. Ma dobry model biznesowy i rosnącą sprzedaż. Ale wciąż traci tony pieniędzy. Jeśli więc kupujecie jego akcje, to kupujecie nie tyle spółkę, ile rynek byka – uważa Brian Hamilton, szef firmy badawczej Sageworks.

Na ofercie publicznej Ubera może zarobić m.in. jego były prezes Travis Kalanick posiadający 8,6 proc. udziałów. Drugim pod względem wielkości inwestorem indywidualnym w Uberze jest jego współzałożyciel Garret Camp z 6 proc. udziałów. HK

Gospodarka światowa
Srebro bije rekordy, a jego rentowność goni pallad
Materiał Promocyjny
Inwestycje: Polska między optymizmem a wyzwaniami
Gospodarka światowa
Nowa Dolina Krzemowa nad Zatoką Perską?
Gospodarka światowa
Kto wygra walkę o supremację w dziedzinie sztucznej inteligencji?
Gospodarka światowa
Donald Trump zawęził wybór kandydatów na szefa Fedu. I stawia jeden warunek
Materiał Promocyjny
Jak producent okien dachowych wpisał się w polską gospodarkę
Gospodarka światowa
Niemiecka inflacja potwierdzona, usługi wywierają presję na wzrost cen
Gospodarka światowa
Brytyjska gospodarka hamuje. PKB niespodziewanie na minusie
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama